Dzisiaj opiszę krótko świetne przyjęcie dla małych dzieci, na którym w zeszłą sobotę była nasza 3 letnia córeczka – Dzibuska. Być może ten wpis posłuży niektórym z Was jako źródło inspiracji.
ZAPROSZENIE NA PRZYJĘCIE U F.
W sobotę nasza córeczka była zaproszona na przyjęcie do swojej rówieśniczki. F. mieszka ze swoimi rodzicami ulicę dalej od nas. Jej rodzice postanowili zrobić dla niej piękne przyjęcie bez okazji. Tak jak my nie obchodzą oni urodzin, ale nie znaczy to, że nie lubią dobrej zabawy.
MAMA FOTOGRAF
Ja zostałam z nimi jako jedyna mama, bo chciałam porobić Dzibusce zdjęcia na pamiątkę. I bardzo miło spędziłam czas z dziećmi i rodzicami F. Oczywiście tutaj pokazuję tylko kilka zdjęć bez twarzy dzieci, ale w rzeczywistości zrobiłam ich dużo więcej.
WYPIEKI I INNE SMAKOŁYKI
Wszystko było pięknie udekorowane i przygotowane. Mama F. sama upiekła ten piękny tort na zdjęciu – wypieki to jej specjalność, prowadzi bardzo dobry holenderski blog na ten temat. Jeśli chcecie sprawdzić jej blog i post o tym przyjęciu (po holendersku oczywiście), to zapraszam tutaj. A specjalnie dla mnie i Dzibuski poraz 1szy upiekła pyszny wegański placek. Było mi bardzo miło! Z wegańskich smakołyków były też truskawki, ogórki, marcheweczki, słodki popcorn i pyszna gorzka czekolada! A ja sama też przyniosłam wegańskie blondies. Krótko mówiąc było tam dużo zdrowego i mniej zdrowego jedzonka do spróbowania. Dzieci były zachwycone!
PRZEPIS NA ŚWIETNĄ ZABAWĘ
Dzieci świetnie się bawiły w domu i w ogrodzie. Rodzice F. wynajęli dmuchany domek do skakania, który podbił serca dzieciaków. Były nim zachwycone! Dzibuska na początku trochę się bała tej atrakcji, ale potem z przyjemnością skakała i szalała👍.Była też zabawa wodą (dzieci miały kostiumy kąpielowe przygotowane, więc je później przebraliśmy), zjeżdżanie na zjeżdżalni, a na koniec, kiedy już padały ze zmęczenia, wspólne oglądanie “Frozen“😊👍
MIĘDZYNARODOWA BRYGADA : 9 DZIECI, 7 NARODOWOŚCI
W sumie było tam 9 dzieci, z 3 różnych zborów. Troje dzieci było holenderskich, dwoje o pochodzeniu włosko – albańskim, jedno o pochodzeniu polsko – holenderskim, jedno o pochodzeniu polsko – kameruńskim (to Dzibuska❤👍), jedno o pochodzeniu holendersko – rumuńskim i jedno pochodzące z Kongo. I wszystkie bawiły się razem z największą przyjemnością i w zgodzie! Czyli można? Można😊👍
ZGODA, POKÓJ I ZABAWA – ZERO RASIZMU
Dzieci nie patrzą na kolor skóry i pochodzenie. Wszystkie poglądy – dobre lub złe – wynoszą z domu, od nas samych. Czego je uczymy? Co słyszą od nas na temat innych ludzi, ich wyglądu, wyznania, kraju pochodzenia? Warto się nad tym poważnie zastanowić, by przekazać naszym pociechom wspaniałe, piękne wartości, z których będą czerpać przez całe życie.
To tyle na temat tego bardzo udanego przyjęcia dla dzieci i wniosków jakie mi ono podsunęło. Jeśli temat przyjęć dla maluchów Was interesuje, to przeczytajcie jeszcze ten i ten post .
Zdjęcia poniżej pokazują co nieco ze świetnej atmosfery. Widać na nich prezent dla F. od Dzibuski, bufet i cześć pysznego jedzonka, zabawę oraz Naszą Pannę idącą do domu z pożegnalnym prezentem, który dostały wszystkie dzieci👍😁
Dajcie znać co myślicie na temat takiego przyjęcia.
Mocno Was pozdrawiam, Linda.
Dzieci potrafią być bardziej tolerancyjne od niektórych dorosłych. Gdyby tak zorganizować imprezę, na której byłoby siedmiu przedstawicieli innych narodowości dla dziewięciu 20-latków, to niewiadomo czy ktokolwiek stamtąd wyszedł by cało. 🙂
Świetne fotki. 😉
Pozdrawiam.
Coś w tym jest, obawiam się, że mogło by być różnie🤣. Dziękuję! I cieszę się, że się post podobał👍